Sztukaterie są nieodłącznym elementem wnętrz, które projektuję.
Nawet we współczesnych domach staram się przemycić choćby najprostsze listwy, które pozwolą mi odciąć kolor pod sufitem i wprowadzą niepowtarzalny detal, który stanie się wizytówką ścian i sufitów.
Gipsowe elementy są montowane zaraz po tynkach. Żeby je poprawnie zaprojektować potrzebna jest wiedza wybiegająca daleko do przodu. Zwłaszcza przy listwach ściennych.
Rysując układ ram gipsowych na ścianach trzeba mieć wiedzę na temat: drzwi i opasek drzwiowych ( zakladam, że opaski drzwiowe przykryją 7 cm. ściany wokół otworu), wysokości listew przypodłogowych (najczęściej stosuję 20-26 cm.), aranżacji okien (jeśli zasłony, to trzeba mieć świadomość, że zakryją 25-30 cm ścian po obu stronach okna), grubość posadzki (należy ustalić punkt 0 – żeby określić górną krawędź listwy przypodlogowej), włączników (należy umieścić je w taki sposób, żeby nie kolidowały ze sztukateryjną ramą), kinkietów (powinny być umieszczone centralnie w ramie sztukateryjnej).
Do tego dochodzą informacje o wszystkich elementach, które będą znajdować się na ścianach takich jak głośniki, telewizor, meble, kominek, obrazy…
Jak tylko zgromadzimy te wszystkie informacje, można przystapić do projektowania układu listew ściennych.
Najczęściej stosuję listwy 3.5-5 cm.
Odległości między ekranami wyznaczonymi przez listwy najczęściej robię 10-12 cm.
Dolna krawędź listwy jest łatwa do ustalenia (grubość posadzki plus listwa przypodłogowa, plus np. 10 cm.).
Górną krawędź ramy projektuję 10 cm. od górnej fasety (gzymsu).
Problem pojawia się przy górnej krawędzi opaski drzwiowej. Idealnie, jeśli jest zamontowana 40-50 cm. poniżej gzymsu.
Wtedy możemy zmieścić ramkę z listew nad drzwiami. Jeśli odległość jest mniejsza trzeba ratować się innymi rozwiązaniami, np. wprowadzeniem dodatkowej poziomej listwy ściennej pod gzymsem, obiegającą całe pomieszczenie.
Projektowanie klasycznych wnętrz to nie tylko poznanie zasad i korzystanie z gotowych elementów .
To umiejętność wykorzystania tych podstaw i zdolność kreatywnego rozwiązania problemów, szukanie porządku i symetrii.
Poznanie klasycznego alfabetu to początek.
Warto zmierzyć się z tą wiedzą i zdobyć doświadczenie.
Potem zaczyna się projektowanie.
Obejrzałam kaplicę w Ronchamp i spełniłam swoje studenckie marzenie. Nigdy nie było mi po drodze, więc w końcu uznałam, że wakacyjny urlop …
Kiedy pracuję nad projektem, od razu widzę miejsca idealne na rzeźbę lub obraz. Pielęgnuję je do samego końca, planując oświetlenie, dobierając elementy …
Strefa komfortu. Każdy ją ma. Do pewnego momentu zabiegamy o nią, staramy się pokonać kolejne przeszkody i jak tylko złapiemy oddech na …